O radości z macierzyństwa
Łapserdak, 12 grudzień 2019Macierzyństwo jest jak wizyta w wesołym miasteczku, gdy boli ząb. Trzonowiec rwie i feeria atrakcji męczy. Usiadłoby się, położyło. Nakryło kołdrą....
Przeczytaj więcejMacierzyństwo jest jak wizyta w wesołym miasteczku, gdy boli ząb. Trzonowiec rwie i feeria atrakcji męczy. Usiadłoby się, położyło. Nakryło kołdrą....
Przeczytaj więcejFizjologia dzidziusiów to narzędzie terroru i opresji. Być może najtrudniejsze, z czym trzeba się pogodzić w pierwszym stadium procesu wychowawczego.
Przeczytaj więcejSprawy związane z dzidziusiem dzielą się na dwie kategorie: te, na które masz wpływ, i te, na które nie masz.
Przeczytaj więcejPodobno dzieci nie postrzegają swojego taty jako jednej osoby, ale jako dwie, zależnie od tego, w jakim rodzic jest nastroju.
Przeczytaj więcejCzuję, że dopiero wchodzę w fazę rozdźwięku między teorią i praktyką.
Przeczytaj więcejZnaleźć właściwą proporcję – oto cała sztuka. Trudna sztuka.
Przeczytaj więcejGdy lekarze podali mi delikatnego jak ircha bobasa, od razu zaczęłam doświadczać słynnej poporodowej amnezji.
Przeczytaj więcejPrzede wszystkim – mimo, iż brzmi to bardzo radykalnie – bez matek waszych dzieci nie byłoby waszych dzieci!
Przeczytaj więcej